Stanowisko Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Sędziów
„Sędziowie RP” w Krakowie
W związku z przesłanym do Komisji Weneckiej projektem ustawy „o przywracaniu prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą na podstawie prawa przez uregulowanie skutków uchwał Krajowej Rady Sądownictwa podjętych w latach 2018 – 2025” zwanej dalej: projektem.
Uwagi natury ogólnej
- W związku z podjętą informacją, iż Minister Sprawiedliwości zwrócił się do Komisji Weneckiej o zaopiniowanie projektu ustawy. Na wstępie zaznaczamy, że nie znamy pytania Pana Ministra, a zatem nasze stanowisko może nie być w pełni do niego adekwatne, mamy jednak nadzieję, że przedstawiciele komisji przyjadą do Polski i wówczas będziemy mogli osobiście przekazać nasze stanowisko. Jednocześnie informujemy, że przedmiotowy projekt nie był przedmiotem konsultacji ze środowiskiem sędziowskim.
- Co do celowości w ogóle rozwiązywania rzekomego problemu sędziów powołanych po wejściu w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 3) [zwanych daje sędziami powołanymi po 2017r] to należy wskazać, że jest to sztuczny problem wykreowany na potrzeby walki politycznej oraz prywatnych interesów grupy sędziów skupionych w stowarzyszeniach Iustitia i Themis. Wszyscy sędziowie w Polsce wybrani po 2017r. zostali wybrani w procedurze zgodnej z Polską Konstytucją. Należy przypomnieć, że zgodnie z art. 9a ust. 1 ww. ustawy sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa wybiera Sejm. Zgodnie z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP Krajowa Rada Sądownictwa składa się m.in. z piętnastu członków wybranych spośród sędziów, przy czym nie określa ona kto ma tego wyboru dokonywać (inaczej niż w przypadku posłów i senatorów, ponieważ tutaj wyraźnie jest postanowione, że czyni to odpowiednio sejm i senat). Ta kwestia została pozostawiona uznaniu ustawodawcy na podstawie art. 187 ust. 4 Konstytucji RP (ustrój, zakres działania i tryb pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa ustawa). Żaden polski sąd nie zakwestionował zgodności z Konstytucją ustawy z 8 grudnia 2017r. Statusu sędziów nie zakwestionował również żaden europejski Trybunał tj. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejski Trybunał Praw Człowieka. Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości z dnia 15 lipca 2021r. (C- 791/19) dotyczyło Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (jako całości, a nie statusu poszczególnych sędziów) i co więcej w tym orzeczeniu Trybunał stwierdził, że organ taki jak Krajowa Rada Sądownicza, uczestniczący w procesie powoływania sędziów, składa się w przeważającej mierze z członków wybranych przez władzę ustawodawczą, nie może sama w sobie prowadzić do powzięcia wątpliwości co do statusu sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy i co do niezawisłości sędziów wyłonionych w tym procesie (104). Również orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (w tym orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 11.11.2023r. w sprawie 50849/21 – Wałęsa przeciwko Polsce) nie dotyczy statusu sędziów, a dotyczyło jednej z Izb Sądu Najwyższego. Owszem Europejski Trybunał Praw Człowieka zakwestionował Krajową Radę Sądownictwa, ale nie zakwestionował statusu sędziów. Co więcej ustawa dotyczy wszystkich sędziów, a wyrok ETPC nie może dotyczyć statusu sędziów administracyjnych i samych sądów administracyjnych, ponieważ rozpoznawane sprawy w tych sądach mają charakter publicznoprawny i nie podlegają jurysdykcji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Co więcej należy wskazać, że system wyboru sędziów w Polsce nie odbiega od europejskich standardów. Jest on podobny do systemu wyborów sędziów w Hiszpanii, a zdecydowanie mniej upolityczniony niż na Malcie, gdzie decydujący głos ma Premier oraz w Niemczech, gdzie do sądów federalnych wybierani są sędziowie wprost przez ciała polityczne. Należy zwrócić uwagę, że Komisja Europejska również nie dostrzega potrzeby weryfikacji sędziów albowiem w dniu 29 maja 2024 roku zakończyła procedurę z art. 7 Traktatu o UE wobec Polski, która została zainicjowana w 2017 roku. Gdyby było inaczej, to przecież nie byłoby podstaw do takiej decyzji. Nawet w sytuacji gdyby uznać, że jednak to sędziowie powinni wybierać sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa (z czym nasze Stowarzyszenie się nie zgadza) to brak jest podstaw do uznania, że sędziowie wybrani po 2017r. powinni podlegać jakiekolwiek weryfikacji lub postępowaniu dyscyplinarnemu. Zgodnie bowiem z art. 180 ust.1 i 2 Konstytucji sędziowie są nieusuwalni, a złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu, przeniesienie do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie. Nie ma niezawisłych sędziów bez realnie istniejących tych gwarancji i takie gwarancje są międzynarodowym standardem i w wielu krajach są one chronione na poziomie konstytucyjnym np. we Francji, w Portugalii, we Włoszech, w Finlandii, w Izraelu, w Holandii. Zasada nieusuwalności sędziów jest przez demokratyczne kraje traktowana bardzo rygorystycznie. Należy tutaj przypomnieć wyrok TSUE z dnia 24 czerwca 2019r. (C-619/18, w szczególności pkt. 75-91) w którym to Trybunał uznał, że obniżenie wieku sędziów od którego przechodzą w stan spoczynku może zostać potraktowane jako usunięcie ze stanowiska. Z zasadą nieusuwalność sędziego związane jest również pojęcie degradacji sędziego. Z degradacją sędziego mamy do czynienia wówczas kiedy przesuwamy go na niższe stanowisko. Takie rozwiązanie należy uznać jednoznacznie jako usunięcie ze stanowiska. Taka interpretacja wynika z faktu, że Konstytucja nie przewiduje takiej możliwości.
- Weryfikacja sędziów możliwa jest tylko w sytuacji przechodzenia z systemu totalitarnego do systemu demokratycznego. Taka sytuacja miała miejsce na przełomie 1989/1990 r, a i wtedy nie zdecydowano się na nią, mimo że sędziowie byli wybierani przez całkowicie upolityczniony organ jakim była Rada Państwa, a ponadto nie miała ona demokratycznej legitymacji do sprawowania władzy (nie pochodziła z wolnych i demokratycznych wyborów). Należy również dodać, że wówczas obowiązująca Konstytucja dopuszczała możliwość odwoływania sędziów. Zatem nie do końca znane są rzeczywiste motywy wystąpienia przez Ministra Sprawiedliwości do Komisji Weneckiej, albowiem w okresie od 2017r. do 2023r. władza miała umocowanie w demokratycznych wyborach i wszelkie zmiany dokonywane były w trybie przewidzianym przez Konstytucję przyjętą przez Naród w referendum.
- Ogólnopolskie Stowarzyszenie Sędziów „Sędziowie RP” w Krakowie zwraca również uwagę na konsekwencje dopuszczenia weryfikacji sędziów lub wszczynania przeciwko nim jakiegokolwiek postępowania dyscyplinarnego tylko dlatego, że uczestniczyli w procedurze powoływania sędziów po 2017r. lub też uczestniczyli w procedurze powoływania Krajowej Rady Sądownictwa w trybie obecnie obowiązującej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
- Należy bowiem zwrócić uwagę, że w żadnym okresie od 1997r. do 2017r. nie obowiązywała ustawa „o Krajowej Radzie Sądownictwa” która byłaby w pełni zgodna z Konstytucją i standardami międzynarodowymi. Do 1997r. Krajowa Rada Sądownictwa była organem ustawowym i jej status nie był regulowany Konstytucją. Po wejściu w życie Konstytucji stała się ona organem konstytucyjnym. Nie regulowała ona jednak czynnego i biernego prawa wyborczego. Na tle tej regulacji należy zwrócić uwagę na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 lipca 2007 r. (K 25/07) w którym to Trybunał wypowiedział się, że „Na poziomie konstytucyjnym nie przewidziano ograniczenia, aby któryś z sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych lub wojskowych, wskazanych w art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji, nie mógł wybierać lub nie mógł być wybranym do składu KRS. Dotyczy to również prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych”. Należy się więc przyjrzeć jak wyglądała procedura wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybierało spośród sędziów tego Sądu dwóch członków Rady. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego wspólnie z przedstawicielami zgromadzeń ogólnych wojewódzkich sądów administracyjnych wybierało spośród sędziów sądów administracyjnych dwóch członków Rady. Zebranie przedstawicieli zebrań sędziów sądów apelacyjnych wybierało spośród swego grona dwóch członków Rady. Zebranie przedstawicieli zgromadzeń ogólnych sędziów okręgów wybierało spośród swego grona ośmiu członków Rady. Zgromadzenie Sędziów Sądów Wojskowych wybierało spośród swego grona jednego członka Rady. Z tych przepisów wynika wprost, że wszyscy sędziowie Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych i sądów wojskowych mieli bierne prawo wyborcze. Natomiast sędziowie sądów powszechnych nie. Należy tutaj wyjaśnić, czym były zebrania przedstawicieli. Otóż sędziowie sądów apelacyjnych wybierali ze swojego grona 1/5 przedstawicieli, a sędziowie danego okręgu ze swego grana wybierali przedstawicieli w ilości 1/50 ogółu sędziów danego okręgu. Z tego wynika, że zebranie przedstawicieli sędziów apelacyjnych liczyło 1/5 wszystkich sędziów, a zebranie przedstawicieli zgromadzeń ogólnych sędziów okręgów liczyło 1/50 liczby sędziów. Nie mamy dokładnych danych, ale można przyjąć, że sędziów apelacyjnych jest ok. 500, a wiec ich zebranie mogło liczyć ok. 100 osób. Sędziów sądów rejonowych i okręgowych mogło być ok. 8000, a wiec ich zebranie mogło liczyć co najwyżej 160 osób. Z tego wynika więc, że ok. 8000 sędziów sądów powszechnych było pozbawionych biernego prawa wyborczego. Oczywiście można postawić każdemu sędziemu zarzut, że mógł lepiej przekonać kolegów aby ich wybrali, ale problem w tym, że to było rozwiązanie systemowe i siłą rzeczy nie wszyscy mogli zostać wybrani. Należy więc uznać, w świetle powołanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, że przepisy określające sposób wyboru członków Rady były w sposób oczywisty niezgodne z Konstytucją. Ponadto należy wskazać, że ta sama grupa sędziów była pozbawiona czynnego prawa wyborczego. Zatem szafowanie hasłem, że do 2017r. Krajowa Rada Sądownictwa była wybierana przez sędziów nie jest prawdą. Była wybierana przez niewielką grupę sędziów. Na problem wyboru „starej” Krajowej Rady Sądownictwa należy również popatrzeć z punktu widzenia zasad demokratycznego państwa prawa. Nawet jeżeli przyjmiemy, że sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa powinni wybierać sędziowie (z czyn nasze zrzeszenie się nie zgadza), to musi się to odbyć w demokratycznych wyborach. Muszą więc być spełnione przesłanki powszechności i równości. Wyżej wskazaliśmy, że nie została spełniona przesłanka powszechności, ale wybory nie były też równe. Sędziowie Sądu Najwyższego mieli dwóch wybieralnych przedstawicieli (1 przedstawiciel na 50 sędziów), sędziowie sądów apelacyjnych mieli też dwóch wybieralnych przedstawicieli (1 przedstawiciel na 250 sędziów), pozostali sędziowie sądów powszechnych mieli ośmiu wybieralnych przedstawicieli (1 przedstawiciel na 1 000 sędziów). Analizując te dane trudno uznać abyśmy mieli do czynienia z demokratycznymi wyborami nawet wśród samych sędziów.
- Na problematykę sposobu ukształtowania Krajowej Rady Sądownictwa należy popatrzeć również z punku widzenia konstytucyjnej zasady zwierzchniej władzy narodu. Otóż władza sądownicza jest trzecią władza. Ma niezwykle istotny wpływ na funkcjonowanie jednostek jak również może oddziaływać na działalność administracji. W sposób władczy może wkraczać w życie ludzi. Istnieje cały aparat przymusu wykonywania orzeczeń sądów. Czy zatem można stworzyć system w którym społeczeństwo nie będzie miało żadnego (nawet pośredniego) wpływu na wybór sędziów. Otóż w ten sposób tworzy się system oligarchiczny, który jest bardzo niebezpieczny dla demokracji i w ogóle dla funkcjonowania państwa prawa. Ktoś może powiedzieć, że przecież sejm, senat i prezydent przedstawiają swoich kandydatów. W sumie jest to jednak tylko 7 osób. Jeżeli do tego doliczymy Prezesa NSA i I Prezesa SN na wybór których jakiś wpływ ma Prezydent oraz Ministra Sprawiedliwości to osób z demokratyczną legitymacją jest 10. Tymczasem sami sędziowie wybieralni to 15 osób, a więc posiadali bezwzględną większość i mogli zmarginalizować pozostałą grupę członków. Uważamy, że wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa z całkowitym pominięciem demokratycznej kontroli jest sprzeczny z zasadą zwierzchniej władzy narodu.
- Często podnoszonym argumentem co do sposobu wyboru obecnej Rady jest stwierdzenie, że wpływ władzy politycznej na jej skład jest na tyle duży, że nie daje ona gwarancji wypełniania zadań ochrony niezawisłości sędziów i niezależności sądów. W tym kontekście należy sobie zadać pytanie co stara Rada zrobiła dla niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Wybory do Sądu Najwyższego przed 2018r. były w sposób oczywisty niezgodne z Konstytucją. Wynikało to z faktu, że kandydat zgłaszał się do Sądu Najwyższego i sprawa trafiała do Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego. Zgromadzenie przedstawiało Krajowej Radzie Sądownictwa co najwyżej dwóch kandydatów (a mogła też jednego). Od decyzji Zgromadzenia nie przysługiwało odwołanie. Zatem Krajowa Rada Sądownictwa i Prezydent (dwa konstytucyjne organy których rola w procesie powoływania sędziów została wyraźnie określona w art. 179 Konstytucji /sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony/) zostały sprowadzone do roli akceptanta decyzji Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego i należy sobie zadać pytanie w jaki sposób „stara” Krajowa Rada Sądownictwa walczyła o praworządność w tej strefie. Odpowiedź jest prosta – w ogóle nie walczyła. Jeden z sędziów startował w konkursie na wyższe stanowisko sędziowskie i w trakcie procesu nominacyjnego złożył zastrzeżenia do opinii oceny jego pracy przez wizytatora. Został za to ukarany karą dyscyplinarną. Parę lat temu, za to ETPCz ukarał Polskę (wyrok z 18.10.2020r. nr 965/12). Wszystko działo się za „starej” Rady. Nie słyszeliśmy nic, aby Rada broniła tego sędziego na etapie postępowania dyscyplinarnego. Pytanie dlaczego nie broniła wolności słowa tego sędziego. Można więc powiedzieć, że „stara” Rada w ogóle nie dawała gwarancji obrony niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów (mimo, że była „wybierana przez sędziów”) i nie są to tylko teoretyczne dywagacje tylko wnioski płynące z konkretnych faktów.
- Osobną grupę stanowią także osoby powołane i awansowane przez Marszałka Sejmu, co jest niezgodne z Konstytucją.
- Należy także zwrócić uwagę na problem ukształtowania pierwszej Krajowej Rady Sądownictwa, a związane to było z wadliwością wyborów w 1989r. W trakcie wyborów (pomiędzy pierwszą a druga turą) Rada Państwa zmieniła ordynację wyborczą. Zatem budzi wątpliwości czy sejm wybrany w 1989r. był prawidłowo wybrany. W naszej ocenie nie. Ten sejm dokonał jednak wyboru posłów do Krajowej Rady Sądownictwa, a zatem pierwszy skład Krajowej Rady Sądownictwa obarczony był wadą prawną. Zatem wszyscy sędziowie przedstawieni do powołania przez tą Radę zastali wadliwie wybrani.
- Gwarancję niezawisłości sędziowskiej tworzy zasada nieusuwalności oraz nieprzenoszalności sędziego i tylko takie gwarancje mają dla sędziego znaczenie, tylko to daje swobodę przy sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości.
- Powyższe uwagi dotyczące sposobu wyboru sędziów i sposobu wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa przed 2018r. służyły do zobrazowania konsekwencji przeprowadzenia jakiejkolwiek weryfikacji sędziów lub wszczynania przeciwko nim jakiegokolwiek postępowania dyscyplinarnego tylko dlatego, że uczestniczyli w procedurze powoływania sędziów po 2017r. lub też uczestniczyli w procedurze powoływania Krajowej Rady Sądownictwa w trybie obecnie obowiązującej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Otóż uznanie za dopuszczalne próby weryfikacji sędziów powołanych po 2017r. czy też wszczynaniu przeciwko określonej grupie sędziów postępowań dyscyplinarnych (za działania zgodne z prawem) spowoduje powstanie precedensu, który w przyszłości będą wykorzystywały kolejne rządy, a silne uzasadnienie do swoich działań znajdą właśnie w wadliwości powołań sędziów i Krajowej Rady Sądownictwa do 2017r. oraz z precedensu, który być może będzie miał miejsce w Polsce.
Szczegółowe uwagi do projektu ustawy
Założenia ustawy:
- Odnosząc się do zaprezentowanego projektu ustawy należy wskazać, że wg. tego projektu sędziowie zostali podzieleni na cztery grupy:
- osoby powołane do zawodu po zakończeniu kształcenia w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury – w stosunku do nich nie będą podejmowane żadne kroki;
- osoby które objęły stanowiska po 2017r., ale wcześniej były one sędziami innych sądów. Te osoby z mocy ustawy mają wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska. Przez dwa lata będą one jednak orzekały w dotychczasowych sądach na zasadzie delegacji. Potem mają powrócić na poprzednio zajmowane stanowisko i zostanie im obniżona pensja. Odnośnie delegacji to Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa może odwołać sędziego z delegacji na wniosek Ministra Sprawiedliwości, Prezesa Sądu Apelacyjnego, Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego lub właściwego rzecznika dyscyplinarnego. Od odwołania przysługuje odwołanie do Sądu Najwyższego, ale odwołanie nie wstrzymuje skuteczności odwołania.
- Trzecią grupę stanowią sędziowie, którzy po raz pierwszy zostali powołani po 2017r. i wcześniej nie zajmowali żadnego stanowiska sędziowskiego. Oni zostaną usunięci ze stanowiska i nie będą delegowani. Te osoby będą mogły zostać referendarzami. Byli prokuratorzy mogą powrócić do prokuratur w których pracowali. Byli adwokaci, radcy lub notariusze, automatycznie nie będą mogli powrócić do poprzednio wykonywanego zawodu adwokata, radcy prawnego lub notariusza. Na to będą musiały wyrazić zgodę poszczególne samorządy korporacyjne.
- Czwartą grupę stanowią sędziowie, którzy byli członkami Krajowej Rady Sądownictwa, Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych oraz Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych.
- Skutek w postaci zdegradowania lub usunięcia ze stanowiska ma nastąpić z mocy prawa.
- Minister Sprawiedliwości ma dokonać obwieszczenia, które będzie zawierało wykaz sędziów, którzy podlegają skutkom ustawy. Od tego wykazu będzie przysługiwało odwołanie w postaci skargi do Sądu Najwyższego. Skarga będzie rozpatrywana wg. przepisów o skardze kasacyjnej w sprawach cywilnych. Odwołanie nie wstrzymuje skutków występujących z mocy niniejszej ustawy.
- Stanowiska co do których skutki wywołuje ustawa stają się stanowiskami wolnymi i przeprowadza się na nie ponowne konkursy. Sędzia objęty skutkami ustawy z mocy ustawy staje się uczestnikiem tych konkursów.
- W ustawie przewiduje się możliwość wznowienia postępowań, które prowadzi sędziowie objęci ustawą, ale wznowienia mogą żądać tylko te osoby, które składały wniosek o wyłączenie sędziego i następnie na tej podstawie oparli zarzuty apelacji.
Opinia Stowarzyszenia do szczegółowych propozycji:
- Przyjęte rozwiązanie jest sprzeczne art. 180 ust.1 i 2 Konstytucji, który stanowi, że sędziowie są nieusuwalni, a złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu, przeniesienie do innej siedziby lub na inne stanowisko wbrew jego woli może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie. Nie ma niezawisłych sędziów bez realnie istniejących tych gwarancji i takie gwarancje są międzynarodowym standardem i w wielu krajach są one chronione na poziomie konstytucyjnym np. we Francji, w Portugalii, we Włoszech, w Finlandii, w Izraelu, w Holandii. Zasada nieusuwalności sędziów jest przez demokratyczne kraje traktowana bardzo rygorystycznie. Należy tutaj przypomnieć wyrok TSUE z dnia 24 czerwca 2019r. (C-619/18, w szczególności pkt. 75-91) w którym to Trybunał uznał, że obniżenie wieku sędziów od którego przechodzą w stan spoczynku może zostać potraktowane jako usunięcie ze stanowiska. Z zasadą nieusuwalność sędziego związane jest również pojęcie degradacji sędziego. Z degradacją sędziego mamy do czynienia wówczas kiedy przesuwamy go na niższe stanowisko. Takie rozwiązanie należy uznać jednoznacznie jako usunięcie ze stanowiska. Taka interpretacja wynika z faktu, że Konstytucja nie przewiduje takiej możliwości. Należy również podkreślić, że z usunięciem ze stanowiska mamy do czynienia wówczas, gdy dochodzi do autorytarnego działania władzy wykonawczej lub ustawodawczej. Zatem wprowadzenie rozwiązania ustawowego, powodującego usunięcie sędziego ze stanowiska na podstawie mocy ustawy jest rażącym naruszeniem Konstytucji oraz międzynarodowych standardów. Nie jest to bowiem orzeczenie sądu. Należy tutaj podkreślić, że w polskich warunkach możliwe jest usunięcie sędziego tylko na podstawie uprzedniej, a nie następczej decyzji sądu. Co więcej spełnienie przesłanek podpadania pod ustawę oddano władzy wykonawczej tj. Ministrowi Sprawiedliwości i wynika to z art. 15 projektowanej ustawy;
- Brak jest skutecznej drogi sądowej od odwołania się od skutków prawnych ustawy. Za skuteczną drogę sądową nie można uznać możliwość odwołania się do Sądu Najwyższego. Należy podkreślić, że ze skuteczną drogą sądowa mamy do czynienia wówczas, gdy strona może realnie uzyskać zmianę decyzji. O braku skutecznej możliwości odwołania się świadczy kilka elementów:
- Nie można odwołać się od skutków prawnych ustawy tylko od sporządzonego przez Ministra Sprawiedliwości wykazu – art. 15a ust. 1 projektu ustawy;
- Nie można odwołać się od skutków prawnych ustawy tj. od usunięcia ze stanowiska sędziego, a tylko można kwestionować skutki tj. czy ktoś ma być zdegradowany czy w ogóle usunięty ze stanowiska – wynika to z art. 15a ust. 1 projektu ustawy;
- Odwołanie nie wstrzymuje skutków występujących z mocy prawa – art. 15 a ust.5 projektu ustawy;
- Do odwołania stosuje się przepisy o skardze kasacyjnej w sprawach cywilnej, a więc jest to nadzwyczajny środek odwoławczy i przedmiotem zarzutów może być tylko naruszenie naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Ponadto w przypadku braków formalnych w ogóle skarżący nie jest wzywany do uzupełnienia braków – art. 398 ³ § 1 pkt. 1 i 2 w związku z art. 15 a ust. 3 i art. 15 a ust. 12 projektu ustawy; art. 15 a ust. 9 projektowanej ustawy.
- Projekt nie wykonuje ani orzecznictwa TSUE ani ETPC. Żaden polski sąd nie zakwestionował zgodności z Konstytucją ustawy z 8 grudnia 2017r. Statusu sędziów nie zakwestionował również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka. Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości z dnia 15 lipca 2021r. (C- 791/19) dotyczyło Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (jako całości, a nie statusu poszczególnych sędziów) i co więcej w tym orzeczeniu Trybunał stwierdził, że organ taki jak Krajowa Rada Sądownicza, uczestniczący w procesie powoływania sędziów, składa się w przeważającej mierze z członków wybranych przez władzę ustawodawczą, nie może sama w sobie prowadzić do powzięcia wątpliwości co do statusu sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy i co do niezawisłości sędziów wyłonionych w tym procesie (104). Również orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (w tym orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 11.11.2023r. w sprawie 50849/21 – Wałęsa przeciwko Polsce) nie dotyczy statusu sędziów, a dotyczyło jednej z Izb Sądu Najwyższego. Owszem Europejski Trybunał Praw Człowieka zakwestionował Krajową Radę Sądownictwa, zakwestionował Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz zakwestionował skargę nadzwyczajną, ale nie zakwestionował statusu sędziów. Wykonanie tego wyroku może co najwyżej polegać na zmianie systemu wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądowniczej oraz na regulacji statusu sędziów Sądu Najwyższego w/w izby oraz zmianach w zakresie skargi nadzwyczajnej. W/w izba zajmuje się także sprawami publicznymi do których konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności nie ma zastosowania. Co więcej ustawa dotyczy wszystkich sędziów, a wyrok ETPC nie może dotyczyć statusu sędziów administracyjnych i samych sądów administracyjnych, ponieważ rozpoznawane sprawy w tych sądach mają charakter publicznoprawny i nie podlegają jurysdykcji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Co więcej żaden wyrok nie dotyczy sędziów sądów powszechnych. Należy także zwrócić uwagę, że Komisja Europejska UE również nie dostrzega potrzeby ingerencji w status sędziów albowiem w dniu 29 maja 2024 roku zakończyła procedurę z art. 7 Traktatu o UE wobec Polski, która została zainicjowana w 2017 roku. Gdyby było inaczej, to przecież nie byłoby podstaw do takiej decyzji.
- Projekt ustawy stanowi zachętę do składania – już teraz – wniosków o wyłączenie sądów. Jest to oferta polityczna mająca na celu wykreowanie problemu który nie istnieje. Obecnie w Polsce istnieje możliwość wyłączenia sędziego i możliwość złożenia wniosku o tzw. test niezawisłości. Należy zauważyć, że społeczeństwo nie wiążę kwestii sposobu wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa z kwestia niezawisłości sędziego. Takie wnioski składane są w śladowych ilościach. Więcej jest kwestionowania sędziów przez upolitycznionych sędziów niż przez wnioski stron. Oczywiście w sprawach karnych nasilił się problem ponieważ tam polityką wkroczyła najszerzej. Osoby skazane podniosą każdy wniosek dający im szansę uniknięcia odpowiedzialności. Wnioski zaczęli również składać prokuratorzy na polecenie Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego. .
- Projekt stwarza niebezpieczeństwo powołania sędziów dublerów, których powołania w przyszłości będą mogą być kwestionowane. Projekt przewiduje ponowne ogłoszenia konkursów na stanowiska zwolnione wskutek usunięcia sędziów. Oznacza to, że sędziowie którzy zgłoszą się na te stanowiska mogą zostać zakwestionowani w przyszłości jako tzw. dublerzy.
- Projekt doprowadzi w przyszłości do jeszcze większego chaosu w wymiarze sprawiedliwości i szereg wyroków będzie mogło być w przyszłości kwestionowane. Usunięci poprzez degradację sędziowie nie będą uprawnieni do orzekania w sądach niżej instancji ponieważ są sędziami wyższych instancji i wynika to z aktów Prezydenta o powołaniach, który działał na podstawie Konstytucji. Co więcej ustawa nie uchyla aktów powołania, a wiec one pozostają w mocy.
- Projekt ustawy jest sprzeczny z opinią Komisji Weneckiej przyjętej na sesji plenarnej w dniach 11 – 12 października 2024r. (opinia 1206/2024)
W pkt. 48 Komisja i DGI stwierdzili, że chociaż nie istnieje żaden międzynarodowy obowiązek wyboru konkretnego rozwiązania, to jednak każde rozwiązanie wybrane w przypadku Polski musiałoby spełniać następujące parametry:
- należy zająć się kwestią statusu „wszystkich” sędziów mianowanych w ramach wadliwej procedury;
- ocena skutków wadliwej procedury w odniesieniu do starszego urzędu nie powinna być przeprowadzana przez organ kontrolowany przez rząd (a jeśli nie jest przeprowadzana przez organ sądowy, powinna być dostępna jakaś forma kontroli sądowej);
- ocena musi zostać przeprowadzona w oparciu o wcześniej ustalone kryteria i procedury (w tym elementy rzetelnego procesu);
- ocena i konsekwencje wynikające z tej oceny powinny zawsze być ściśle zgodne z zasadą proporcjonalności wymagającą pewnej formy indywidualnej oceny. Komisja Wenecka uważa, że pewna forma oceny w odniesieniu do kohort nominacji, w tym, w razie potrzeby, indywidualnych okoliczności nominacji lub awansu, byłaby potrzebna;
W pkt 49. Komisja Wenecka i DGI – opierając się na zasadzie podziału władzy – uznały, że nie można orzec w drodze ustawy, że wszystkie nominacje dokonane przez KRS w danym przedziale czasowym są nieważne. Komisja Wenecka i DGI zauważają, że ani istniejące orzeczenia ETPC i TSUE, ani decyzje polskiego Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego nie doprowadziły do unieważnienia ex tunc decyzji o nominacjach podjętych przez KRS. Komisja Wenecka i DGI uważają ponadto, że całościowe unieważnienie ex tunc wszystkich uchwał polskiej KRS nie wpisuje się w koncepcję praworządności, ponieważ między innymi nie spełniałoby testu proporcjonalności
W pkt. 51 Komisja Wenecka i DGI uważają, że osoby wyznaczone powinny mieć prawo do ubiegania się o kontrolę sądową w celu unieważnienia ich nominacji lub awansu w przypadku, gdy decyzje w sprawie unieważnienia nie zostaną podjęte przez organ sądowy. Procedura ta niekoniecznie miałaby skutek zawieszający.
W Pkt. 52 stwierdzono, że nie wystarczy, aby sędzia po procedurze oceny mógł uczestniczyć w nowym procesie selekcji. Nie można tego uznać za wystarczające do zapewnienia prawa do rzetelnego procesu i nie jest to równoważne ze środkiem prawnym.
Należy wskazać, że projekt ustawy nie spełnia stawianych przez Komisję i DGI wymogów. Przede wszystkim nie dotyczy to wszystkich sędziów. Skoro ustawa ma regulować wszystkie wadliwe powołania to powinna obejmować wadliwość powołań począwszy od 1991r. a nie tylko od 2018r. Nie wprowadzono żadnych kryteriów kontroli, poza jednym tj. tym kto wnioskował o powołanie sędziego i to w określonym czasie. Nie uwzględniono faktu, że wcześniejsza Rada powołana była w sposób sprzeczny z Konstytucją. Nie uwzględnia takich elementów jak dotychczasowy przebieg służby, staż pracy, nie nakazuje analizy orzecznictwa sędziego pod względem jego niezawisłości itp. Przeprowadzone działania nie są proporcjonalne i w żaden sposób nie indywidualizują okoliczności nominacji i awansu. Usunięcie sędziów ze stanowisk zostało dokonane na podstawie ustawy co jest wprost sprzeczne nie tylko z opinią komisji i DGI (pkt.49 opinii) ale i z Konstytucją RP (art. 180).
Opinia Komisji przewiduje możliwość aby decyzje były podejmowane przez organ niesądowy, ale tylko dopuszcza taką możliwość i nie twierdzi że tak ma być. Może tego dokonywać organ sądowy. W polskich warunkach nie jest możliwe, aby decyzje podejmował organ niesądowy, ponieważ jest to sprzeczne z art. 180 Konstytucji RP. Zatem w Polsce musi tego dokonać organ sądowy. Nie przewidziano skutecznej i rzetelnej kontroli sądowej skoro odwołanie nie może dotyczyć faktu stwierdzenia nieważności uchwały KRS, a tylko konsekwencji. Ponadto tryb kontroli w ramach skargi kasacyjnej jako jedynej formy kontroli w tak poważnej sprawie nie spełnia wymogu rzetelnej kontroli przez organ sądowy. Zostało to szczegółowo omówione w pkt. XI.
Komisja i DGI jednoznacznie stwierdzają, że nie wystarczy, aby sędzia po procedurze oceny mógł uczestniczyć w nowym procesie selekcji. Nie można tego uznać za wystarczające do zapewnienia prawa do rzetelnego procesu i nie jest to równoważne ze środkiem prawnym. Projekt jest sprzeczny z tym zaleceniem. W zasadzie uczestniczenie w nowym konkursie jest to jedyna możliwość odzyskania stanowiska. Co więcej wielu sędziów będzie kwestionowało uprawnienia nowej KRS do przeprowadzenia procedury. Należy wskazać, że obecnie w Trybunale Konstytucyjnym jest wniosek o zbadanie z Konstytucją ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i jest ona jednoznacznie sprzeczna z Konstytucją. Zatem przeprowadzenie konkursów doprowadzi do eskalacji konfliktu i nie widomo czy sędziowie i tak stawią się do Prezydenta o odbiór ponownego powołania.
- Należy również nadmienić, iż proponowanym zmianom towarzyszą takie okoliczności jak: wydanie w dniu 13.12.2023r. instrukcji sędziom koordynatorom jakich odpowiedzi mają udzielać sędziom z innych krajów; bezprawne i siłowe przejęcie telewizji publicznej; bezprawne odwołanie ok. 80 prezesów sądów; niedopuszczenie do sprawowania funkcji Pana Dariusza Barskiego – Prokuratora Krajowego, mimo orzeczenia Sądu Najwyższego; Minister Sprawiedliwości wydał rozporządzenie z dnia 6 lutego 2024r. „zmieniające rozporządzenie – Regulamin urzędowania sądów powszechnych” w ten sposób, że wskutek wydania przez Ministra Sprawiedliwości tego rozporządzenia z rozpoznawania spraw o wyłączenie sędziów została wyłączona cała grupa sędziów, co powoduje, że tak ukształtowane sądy nie są sądami ustanowionymi na podstawie ustawy (tylko rozporządzenia), a więc nie spełniają one wymogów z art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, art. 47 Karty Praw podstawowych, art. 45 Konstytucji RP. Ponadto przedmiotowe rozporządzenie zostało wydane z rażącym naruszeniem delegacji ustawowej albowiem Minister Sprawiedliwości nie miał do tego żadnych kompetencji. Należy również zauważyć, że ten zapis również wprost narusza zasadę niedyskryminacji z art. 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, art. 21 Karty Praw Podstawowych i z art. 32 Konstytucji RP. W końcu należy podkreślić, że przedmiotowe rozporządzenie zostało uznane za sprzeczne z Konstytucją w wyroku z dnia 16 maja 2024r. (U 1/24); wadliwe powoływanie tzw. rzeczników dyscyplinarnych ad hc, mimo zabezpieczenia Trybunału Konstytucyjnego poprzez zakazanie Ministrowi powoływania tych rzeczników; bezprawne odwołanie rzecznika dyscyplinarnego sądów Powszechnych – SSA Piotra Schaba oraz zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych – SSA Przemysława Radzika; Minister Sprawiedliwości powołał sędziów do sądów dyscyplinarnych w sposób rażąco niezgodny z prawem tj. bez wymaganej prawem opinii Krajowej Rady Sądownictwa; w ustawie budżetowej na 2025r. nie przewidziano środków na wynagrodzenie sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w efekcie w lutym 2025r. sędziowie nie otrzymali wynagrodzeń; na polecenie Prezesa Rady Ministrów nie są publikowane orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (również te w których w składzie nie było jednego z trzech sędziów, którego status niektórzy kwestionują), miedzy innymi nie jest publikowany wyrok Trybunału z 4 czerwca 2024r. (SK140/20) wskutek czego ok. 200 000 emerytów nie może otrzymać należnych im świadczeń; obecnie mimo wakujących stanowisk w Trybunale Konstytucyjnym większość parlamentarna nie zgłasza własnych kandydatów, a kandydaci opozycji są odrzucani. Intencje są oczywiste. Chodzi o to, że nowo wybrani sędziowie nie mieliby większości. Zatem władza odczekuje tak aby na koniec kadencji parlamentu wybrać jak największą liczbę sędziów, a to spowoduje, że ich kadencje rozpoczną się później i będą trwać dłużej co pozwali obecnie rządzącym w późniejszym terminie utrzymywać przez długi okres większość w Trybunale; przygotowano projekty dwóch ustaw dotyczących Trybunału Konstytucyjnego (przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawę o Trybunale Konstytucyjnym) oraz procedowany był projekt zmiany Konstytucji w zakresie Trybunału Konstytucyjnego; przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym pozostają w rażącej sprzeczności z Konstytucją; dwa projekty ustaw dotyczących Trybunału Konstytucyjnego oraz projekt zmiany Konstytucji służą przejęciu Trybunału Konstytucyjnego; Marszałek Sejm w sprawie w której wydał decyzję o wygaśnięciu mandatu dwóch posłów ustalał z Prezesem Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego skład sądu, który ma rozpatrzeć odwołania tych dwóch posłów. Ich odwołanie zostało – poza trybem – przekazane bezpośrednio do gabinetu tegoż Prezesa. Wygaśnięcie mandatu było warunkiem pozbawienia wolności tych dwóch posłów, co też nastąpiło; nie można również pominąć toczącej się sprawy w przedmiocie zamachu stanu. Śledztwo zostało wszczęte przez Zastępcę Prokuratora Krajowego Michała Ostrowskiego, czyli na najwyższym poziomie organizacyjnym prokuratury. Niestety śledztwo to zostało mu odebrane i przekazane innemu prokuratorowi, relatywnie niskiej rangi; liczne przypadki odwołania wizytatorów w różnych sądach mimo braku do tego podstaw prawnych.
- Wprowadzenie proponowanych pomysłów w życie, niewątpliwie doprowadzi do kryzysu rządów prawa na wiele lat i podobnie jak już bywało w historii Polski, może doprowadzić do upadku państwa. Przedstawiony projekt ustawy pozostaje w jawnej sprzeczności z europejskimi wartościami.